16 października 1990
Szpital
Szpital
Pewien 25 letni mężczyzna siedział na krześle w szpitalu. To właśnie dziś jego żona Katherine zaczęła rodzić, mimo iż termin miała na ostatni dzień października. Jason Swan jednak cieszył się, że niedługo zobaczy długo oczekiwane przez nich dziecko. Nie był jednak na porodówce, bał się, że dziecko nie jest jego. To właśnie wtedy przed dziewięcioma miesiącami będąc na delegacji, małżonka przespała się z Blackiem, niegdyś jego przyjacielem. Przez długi czas nie mógł uwierzyć w to co usłyszał. Kate bardzo go tym wyczynem zraniła, jednak ucieszył się na wieść o ciąży, wierzył że dziecko jest jego lecz dowie się o tym dokładniej wtedy, gdy Katherine urodzi. Jego długie rozmyślania o dziecku przerwał lekarz wychodzący z sali.
-Panie Swan żona wzywa. - powiedział.(;D)
***
Poród był długi i wyczerpujący. Doktor Wilson musiał jednak przekazać swojej pacjentce dobrą ale zarazem złą wiadomość.
-Pani Swan urodziła pani śliczną córeczkę. - powiedział doktor
-Panie Wilson czy.. czy mogłabym ją zobaczyć? - spytała Kate
-Tak tylko chwilę, gdyż musimy włożyć małą do inkubatora, ale mam dla pani także niezbyt dobrą wiadomość.- powiedział - pani córka nie ma lewej nóżki.
-Ale jakim cudem skoro na USG miała wszystkie kończyny?
-Też nie mogliśmy w to uwierzyć, lecz niestety taka jest prawda - powiedział - mała będzie musiała spędzać dużo czasu na rehabilitacjach, oraz nauczyć sie chodzić z protezą. Co także nie będzie zbyt tanie.*
-Cena nie gra roli doktorze, ani to że mała nie ma nóżki - powiedziała Kate
-Doktorze - powiedziała pielęgniarka i podała mu małe zwiniątko.
- Pani Swan oto pani córeczka. - wzięła małą i nie mogła powstrzymać łez. W końcu trzymała w ramionach długo wyczekiwane przez nią i jej męża córeczkę.
-Panie Wilson czy mógłby pan zawołać mojego męża?
-Oczywiście już go wołam - i wyszedł.
Po chwili do sali wszedł Jason.
-Chodź tu do mnie - powiedziała - nasza mała Isabella Marie Swan.
-Tak nasz mały szkrab.
-Kochanie doktor powiedział Ci o małej? - spytała
-A co miał mi powiedzieć? Coś ważnego?
-Taa.... nasza córka... no cóż nie ma lewej kończyny dolnej - powiedziała ciężkim głosem.
-Nie szkodzi i tak ją kocham - pocałował małą w główkę - i Ciebie też kocham.
Pocałował ją.
-I przepraszam za tamte słowa o zdradzie nie....- powiedział ale mu przerwała
-Ciii.... Nie wracajmy do tego. Kocham Cię Jason.
-Ja was też...
Po chwili Isabella była już w ramionach matki.
-Ślicznie razem wyglądacie - rzekł Jason - jest do Ciebie bardzo podobna, tylko czekać, a już w przedszkolu będą za nią chłopcy chodzić.
-Nie gadaj do Ciebie jest tak samo podobna jak do mnie. - oznajmiła mu.
30 minut później przyszedł wysoki czarnoskóry mężczyzna.
-Dobry wieczór jestem doktor White*** przyszłem po waszą córeczkę - powiedział.
-Dobry wieczór - powiedziała Kate - pan bierze Isabellę na założenie protezy? - zapytała
-Tak
-No cóż jak mus to mus - powiedział Jason - zobaczymy się jutro mała. - powiedział do córki,a Kate oddała ją doktorowi. Po chwili wyszedł.
-Zostaniesz ze mną na noc? - zapytała Kate
-Tak.
-Też nie mogliśmy w to uwierzyć, lecz niestety taka jest prawda - powiedział - mała będzie musiała spędzać dużo czasu na rehabilitacjach, oraz nauczyć sie chodzić z protezą. Co także nie będzie zbyt tanie.*
-Cena nie gra roli doktorze, ani to że mała nie ma nóżki - powiedziała Kate
-Doktorze - powiedziała pielęgniarka i podała mu małe zwiniątko.
- Pani Swan oto pani córeczka. - wzięła małą i nie mogła powstrzymać łez. W końcu trzymała w ramionach długo wyczekiwane przez nią i jej męża córeczkę.
-Panie Wilson czy mógłby pan zawołać mojego męża?
-Oczywiście już go wołam - i wyszedł.
Po chwili do sali wszedł Jason.
-Chodź tu do mnie - powiedziała - nasza mała Isabella Marie Swan.
-Tak nasz mały szkrab.
-Kochanie doktor powiedział Ci o małej? - spytała
-A co miał mi powiedzieć? Coś ważnego?
-Taa.... nasza córka... no cóż nie ma lewej kończyny dolnej - powiedziała ciężkim głosem.
-Nie szkodzi i tak ją kocham - pocałował małą w główkę - i Ciebie też kocham.
Pocałował ją.
-I przepraszam za tamte słowa o zdradzie nie....- powiedział ale mu przerwała
-Ciii.... Nie wracajmy do tego. Kocham Cię Jason.
-Ja was też...
***
Jeszcze tego samego dnia Jason poprosił doktora Wilsona o zakup protezy, płacąc od razu. Lekarz zajmujący się zakładaniem protez** oznajmił, że mają taką w magazynie i za chwilę zajmie się zakładaniem jej.
Po tej wiadomości Jason udał się do Kate. Chwilę później wszedł na salę.
-Zaraz lekarz przyjdzie założyć małej proteze - powiedział podchodząc do szpitalnego łóżka.
-To by wyglądało na to, że zobaczymy ją dopiero jutro.
-To trzeba się pożegnać. - poweidział podchodząc do łóżeczka.
-Heh..... podasz mi ją?-Zaraz lekarz przyjdzie założyć małej proteze - powiedział podchodząc do szpitalnego łóżka.
-To by wyglądało na to, że zobaczymy ją dopiero jutro.
-To trzeba się pożegnać. - poweidział podchodząc do łóżeczka.
Po chwili Isabella była już w ramionach matki.
-Ślicznie razem wyglądacie - rzekł Jason - jest do Ciebie bardzo podobna, tylko czekać, a już w przedszkolu będą za nią chłopcy chodzić.
-Nie gadaj do Ciebie jest tak samo podobna jak do mnie. - oznajmiła mu.
30 minut później przyszedł wysoki czarnoskóry mężczyzna.
-Dobry wieczór jestem doktor White*** przyszłem po waszą córeczkę - powiedział.
-Dobry wieczór - powiedziała Kate - pan bierze Isabellę na założenie protezy? - zapytała
-Tak
-No cóż jak mus to mus - powiedział Jason - zobaczymy się jutro mała. - powiedział do córki,a Kate oddała ją doktorowi. Po chwili wyszedł.
-Zostaniesz ze mną na noc? - zapytała Kate
-Tak.
***
Pewien mężczyzna po 30 wszedł niezauważony do szpitala kierując swe kroki do pomieszczenia dla dzieci. Po chwili dotarł na miejsce wchodząc cicho, aby nie obudzić pielęgniarki. Podszedł do łóżeczka jednego z dzieci i wziąwszy dziewczynkę z protezą na ręce rzekł:
-Jasonie Swan pożegnaj się ze swoją córeczką, odebrałeś mi miłość życia teraz ja odbiore Tobie jedną z najważniejszych osób. Hahaha.
I zabrawszy dziecko wyszedł szybko ze szpitala, wsiadł do samochodu i odjechał.
_____________________________________________________
Dedykacja:
- ChcęZaWszelkąCenęTwegoSzczęścia <3
- Agathee97
- Pepsi17
- Cherry Cokie
- Daria.
- Irmina
- Wampirzyca Magda
- Iwona Michałowska
- Aśka Kaa
- oliwia1998-98
- TinTincia
- Marta Budner
- Ekipa Pacz Już Zmierzcha
- I wszyscy inni co zaglądneli ale nie skomentowali ;D
_____________________
* szczerze to nie wiem co ile kosztuje wiec... no :D
** nie wiem czy jest taki lekarz, ale jak nie ma to u mnie w opku jest hehe.
*** nie mogłam się powstrzymać nie dodając tego ;DD
Przepraszam, że tak późno, ale obiecuję poprawę ;D
Pozdrawiam i mam nadzieje do szybkiego napisania ;**
Dziękuje ;* Mam nadzieje, że szybko dodasz następny rozdział :D Pozdrawiam i życzę weny :3
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedykację , kochana . < 3
OdpowiedzUsuńA co do notki to świetna jest !
Mam nadzieję, że kolejne notki będą jeszcze lepsze ! :*
Trzymaj się ciepło . :*
dziękuję za dedyk ;D dodawaj szybko następny rodziła... czekam
OdpowiedzUsuńNN świetne !! Nie mogę się doczekać kolejnego!
OdpowiedzUsuńWeny życzę :*
Cudne !!!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego nn.
Buziaki Jagoda :*
Dzięki za dedykację kochana:) Rozdział świetny, nie moge doczekać się nn!! Pozdrawiam:D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://milosc-jest-magiczna.blogspot.com/
dopiero zaczynam więc proszę też o wyrozumiałość, ale wszelkie słowa krytyki przyjmę z pokorą, PROSZĘ was o komentarze
Hejka :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn. Zaciekawił mnie.
Zapraszam do siebie na www.story-of-love-nessie.crazylife.pl
Dodam cie do ulubionych :)
Hej.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award.
Szczegóły u mnie http://bellsiprzyjaciele.bloa.pl/.
Pozdrawiam Jagoda
super .. zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM :) http://zmierzch-new-start.blogspot.com/
Jeszcze nie czytałam rozdziału bo nie mam czasu ale jutro na pewno to zrobię. Teraz mam tylko kilka minut.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na http://love-is-not-a-color.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Hej :)
OdpowiedzUsuńSorki że koment tak późno, ale nie miałam zbytnio czasu.
Mam nadzieję, że się nie gniewasz i dziękuję za dedyk :)
Zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam ;*
Pisz szybko.
Super blog!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam domnie: bella-edward-cullen.blogspot.com