środa, 6 marca 2013

Rozdział 3 cz. 1


Obudziłam się dziś dość wcześnie. Na szczęście dziewczyny jeszcze spały więc miałam spokój. Usiadłam i wyciągnęłam spod łóżka protezę, szybko ją założyłam aby dziewczyny nie zobaczyły, że nie mam nogi i wstałam. Wzięłam ciuchy i kosmetyki i poszłam do łazienki. Weszłam pod prysznic biorąc szybką kąpiel, ubrałam się i podeszłam do lustra. Na twarzy zobaczyłam średniego siniaka na policzku, którego wczoraj nie zauważyłam, szybko go zatuszowałam aby nie było widać po mnie śladów przemocy i wyszłam z łazienki. Zeszłam do stołówki i zaczęłam grać utwór Avril Lavigne –When you're gone , po chwili zaczęłam również śpiewać. Zagrałam jeszcze kilka piosenek, aż w końcu spojrzałam na zegarek, była już późna pora, więc postanowiłam pójść do pokoju. Po 10 minutach weszłam do pokoju i nim się obejrzałam, a już byłam przyparta do ściany przez Lauren. Jessice za to dziś przypadło pobicie mnie. Po kilku minutach katorgi w końcu mnie puściły i w miarę moich możliwości poszłam do łazienki. Weszłam do niej i to co zobaczyłam w lustrze mnie przeraziło. Cała twarz była we krwi, w niektórych miejscach było widać już siniaki. Zmyłam krew z twarzy, podniosłam lusterko i wyjęłam ze skrytki za nim kosmetyki, właśnie na takie przypadki. Zapudrowałam lekko twarz tak by nie było widać siniaków, zabrałam kosmetyczkę i poszłam do pokoju, na szczęście dziewczyn nie było, pewnie poszły na śniadanie. Nie byłam głodna więc, postanowiłam już spakować rzeczy, żeby później móc jeszcze pożegnać się z miastem i z Emm. 30 minut później, gdy już wszystko miałam w torbach pod łóżkiem przyszły dziewczyny. Nie chcąc z nimi siedzieć wzięłam sweter i poszłam do pani Cart. Zapukałam do drzwi i po głośnym „proszę” weszłam do środka.
-Przepraszam, że przeszkadzam – powiedziałam
-O co chodzi? - zapytała niemiło
-Przyszłam powiedzieć, że wychodzę spotkać się z Emmą.
-Masz wrócić na kolację – powiedziała – a teraz wyjdź.
Nie żegnając się, wyszłam z jej gabinetu. Schodząc ze schodów natknęłam się na lafiryndy (chyba wiecie o kogo chodzi przyp.a.)
-Ooo mała dziewczynka idzie na miasto – powiedziała Lauren
-Odwal się
-Idziesz się poskarżyć „mamusi”?? - powiedziała ironicznie Jessica o zaśmiała się.
-Nie wasza sprawa gdzie idę – stwierdziłam i omijając je szerokim łukiem wyszłam z budynku na oświetlone słońcem ulice.
Z Emmą miałam się spotkać dopiero o czternastej w naszym parku. Miałam więc jeszcze półtorej godziny do spotkania, więc mogłam pójść do spożywczaka po jakieś jedzenie. Gdy 30 minut później wyszłam, postanowiłam w pozostały mi czas, pospacerować po mieście i pożegnać się z nim. Chodziłam wszędzie, między innymi zwiedziłam miejsca gdzie Emm zapoznała mnie z chłopakami oraz takie jak małe jeziorko pośrodku parku. To właśnie tam Brandon mnie pocałował, miałam wtedy 15 lat i to było chyba najlepsze co mogło mi się przydarzyć, po przybyciu do przytułku. Oczywiście nie licząc spotkania Emmy. Po chwili poszłam prosto do parku, w którym miałam spotkać się z szatynką. Gdy doszłam zobaczyłam, że nie jest sama. Okazało się jednak iż przyszła z chłopakami, z Brandonem, Christopherem i Tomasem. Miers liczy sobie 160cm wzrostu, ma ciemnobrązowe włosy i duże zielono – piwne oczęta. Chris to narzeczony Emmy, jest wysokim szatynem o brązowych oczach. Brad to jego przyjaciel, jest tego samego wzrostu co Chris ma czarne włosy i błękitne oczy, za to Tom jest w moim wieku, i jest bratem tego drugiego (chodzi o Brandona), ma brązowe włosy i czarne ślipia. Podeszłam i przywitałam się z nimi całusem w policzek, a z Bradem w usta.
-Bello tak dawno się nie widziałyśmy – powiedziała Emma
-Aż tydzień skarbie – zaśmiałam się – Ale niestety mam dla was złą wiadomość.
-Stało się coś?? - zapytał Brandon
-Wyjeżdżam
-Adoptowali Cię? - zapytał Chris – To dobra wiadomość
-Nie, przenoszą nasz sierociniec
-Ale... to by znaczyło, że już nigdy się nie zobaczymy? - zapytała płaczliwym głosem Emma. Mimo że są ode mnie starsi, nie zachowują się w stosunku do mnie, tak jakby rozmawiali z małolatą.
-Będziemy się widywać, tylko że już nie tak często. Oczywiście wiadomo, że będziecie mnie odwiedzać, a ja was. Nie żegnamy się przecież na zawsze – powiedziałam
-Tak. Będziemy pisać do siebie listy, niedługo może będziemy do siebie dzwonić. - tak niestety pozostają nam listy, gdyż nie stać mnie na telefon.
-Wiecie, że was kocham? - zapytałam
-Oczywiście, że wiemy – zaśmiał się Tom – My ciebie także kochamy słoneczko – przytulił mnie do siebie.
-Cieszę się, że was mam – powiedziałam
-A wiesz może kiedy wyjeżdżacie? - zapytał Brandon
-Jutro
Gdy spojrzałam na nich widziałam przerażenie w oczach, ale dlaczego?

Ciąg dalszy nastąpi....
____________________________________________

Przepraszam, że nie dodawałam rozdziału ale tyle teraz tego wszystkiego mam na głowie, że aż nie mam na nic chęci. To nie jest cały rozdział więc z góry przepraszam za to, mam nadzieję również, że nowy rozdział dodam gdzieś do końca tygodnia.

Jak widzicie dodałam szablon jak się podoba??
Dodałam również dwie nowe zakładki: Powiadamiam i Spam
Chciałabym aby wszyscy ci których mam powiadamiać o nowych rozdziałach wpisali się tam.
Co do sprawy "Spamu" prosiłabym aby tam umieszczano informacje, wydarzenia na waszych blogach. Informacje o rozdziałach z postów będą automatycznie (;D) kasowane.

Z góry dziękuję i życzę miłego czytania. 
Pozdrawiam Jagoda.

11 komentarzy:

  1. Super! Ciekawe dlaczego Emma i chłopaki tak się przerazili, że Bella wyjeżdża już następnego dnia. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super jak zawsze ;D
    Ciekawi mnie o co im chodziło. Szybko dodaj rozdział bo już nie mogę się doczekać :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nn Świetne!! Życzę weny i do napisania !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo !!!
    U mnie nn http://bellsiprzyjaciele.bloa.pl/
    Czekam na nn.
    Jagoda :*

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie, świetnie, rozdział cudowny. Twój blog jest genialny!! U mnie pojawiałą się nn!! Zapraszam http://narodzeniesie-nowejbelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie pojawiła się nn zapraszam na zmierzch-poczatek.bloog.pl/ Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej, nominowałam cię do The Versatile Blogger.
    Szczegóły o mnie na blogu http://bellsiprzyjaciele.bloa.pl/
    Jagoda :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, kochana!
    Pragnę cię poinformować, że na blogu.
    http://everybody-hurts.bloog.pl/
    Jest NN.
    Zapraszam ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaraszam http://pol-wampir-pol-wilkolak.blogspot.com/ !!
    Dostałam weny i wreszcie się wyprodukowałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana do "The Versaitile Blogger".
    Więcej informacji na ten temat znajdziesz na blogu pol-wampir-pol-wilkolak.blogspot.com w notce "Wesołego Alleluja!!! + Nominacja "

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.