Gdy spojrzałam na nich widziałam
przerażenie w oczach, ale dlaczego?
-Co jest? - zapytałam
-Czemu tak szybko?- zapytała Emm
-Dopiero wczoraj Cart przekazała
nam taką informacje, że zostajemy przeniesieni do Forks. Ja nawet
nie wiem gdzie to jest – odparłam
-Wiesz, że będziemy za tobą
tęsknić – powiedział Tom
-Ja za wami także.
Jeszcze trochę porozmawialiśmy,
jednak zaraz musieli iść więc zostałam jeszcze chwilę z Bradem.
-Wiesz może kiedy będziemy się
mogli spotkać w najbliższym czasie?
-Nie, ale mam zamiar poszukać
pracy, aby kupić telefon byśmy mieli ze sobą kontakt.
-Tak byłoby najlepiej. A może
pojadę z tobą ?
-Nie tutaj masz rodzinę. Tu jest
twój dom, ja tego nie mam może jednak w Forks znajdę jakieś
korzenie. Kto wie?
-Tak. Wiesz co, ja już będę
musiał iść. Kocham cię Bello.
-Ja ciebie też. - przytulił mnie
do siebie
-Będę tęsknić. - pocałował
mnie. To był chyba nasz najlepszy.
Po chwili Brandon poszedł. Ja z racji
tego, że nie mam nic do robienia, poszłam do sierocińca gdyż
zaraz miała być kolacja. Po 10 minutach weszłam na stołówkę
gdzie było już kilka osób.
Po kolacji, którą szybko zjadłam
poszłam do pokoju. Wzięłam piżamę, kosmetyczkę i wyszłam do
łazienki. Kąpiąc się zmyłam cały makijaż zakrywający siniaki. Po chwili wyszłam. Poszłam do pokoju, mimo iż było jeszcze wcześnie postanowiłam pójść już spać. Na sen nie czekałam długo.
Następnego dnia obudziłam się o 8 rano a to znaczy, że muszę szybko się pozbierać. Weszłam do łazienki, wykąpałam się, ubrałam. Zrobiłam sobie makijaż zakrywający moje siniaki. I szybko poszłam do stołówki. Wszyscy już tam byli, brakowało tylko mnie. Usiadłam na swoje miejsce.
Gdy skończyliśmy jeść pani Cart wstała:
- Idźcie po swoje rzeczy, widzimy się na dole za 10 minut.
Po 10 minutach gdy wszyscy już byliśmy przy autobusie. Pani Cart sprawdziła czy wszyscy jesteśmy, i po chwili wszyscy siedzieliśmy w autobusie. Na moje nieszczęście przede mną siedziała Jessica z Lauren.
Jechaliśmy 7 godzin, na szczęście dziewczyny nic nie zrobiły. Właśnie dojechaliśmy do Forks.
- Zaraz wysiadamy. - powiedziała Cart
Po chwili autobus zatrzymał się, przy dużym, lekko zniszczonym budynkiem.
- Każde z was, będzie miało tu swój osobny pokój, zaraz dam wam do nich klucze.
Po 15 minutach czekania przyszła kolej na mnie.
Po kilku minutach bezczynnego szukania pokoju wreszcie znalazłam swój. Był mały, ale wiedziałam że wystarczy mi taki. Rozpakowałam swoje ciuchy i wyszłam na poszukiwanie pani Cart. Znalazłam ją przed drzwiami jej nowego gabinetu.
- Przepraszam - zagadałam
- Słucham
- Czy mogłabym wyjść ? - zapytałam
- Wróć na kolacje, będzie o tej samej godzinie co zawsze, stołówka jest na dole zaraz po lewej od drzwi frontowych. - powiedziała
- Dziękuję.
Wyszłam i na moje nieszczęście zaczął padać deszcz. Nie przejęłam się jednak tym zbytnio. Szłam powoli utykając na lewą nogę. Postanowiłam poszukać pracy. Długo spacerowałam, aż w końcu natrafiłam na ulotkę mówiącą, że jutro w Forks jest otwarcie klubu "Bella" oraz że poszukują osoby śpiewającej. Postanowiłam spróbować. Po chwili doszłam do budynku, chciałam wejść jednak zatrzymał mnie ochroniarz.
- Nie można wchodzić.
- Ale ja w sprawie pracy.
- No dobrze, proszę wejść. - powiedział
- Przepraszam pana, a mógłbym mi pan powiedzieć gdzie jest biuro ? - zapytałam
- Schodami w górę i pierwsze drzwi na prawo. - oznajmił
- Dziękuję.
Weszłam i zapukałam do drzwi. Otworzyła mi kobieta o brązowych oczach i brązowych do ramion włosach. Za nią stał mężczyzna, pewnie jej mąż. Zamarłam. Przez chwilę mogłabym powiedzieć, że są moimi rodzicami byłam do nich podobna ale to niemożliwe, przecież moi rodzice nie żyją.
___________________________________________________
Przepraszam was za moją nieobecność przez tak długi czas, oraz za tak krótką notkę, ale poprawie się!!
Przepraszam, że nie powysyłałam powiadomień, ale czas mnie dzisiaj goni.
Do szybkiego napisania.
Pozdrawiam ;**
Cudowny rozdział!!!!!wow!!!!!Aż brak słów mi na opisanie moich odczuć co do rozdziału!!!!:):):) Jednak jestem strasznie ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy ??;Jestem zachwycona z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział:) oby był w miarę szybko bo już nie mogę się doczekać!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ooo... mamusia! Świetny rozdział. Trzeba przyznać, że zakończyłaś w takim momencie, że na next będę jeszcze niecierpliwiej czekała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :)
Rozdział jest świetny! Mam nadzieję, że Bella szybko się dowie prawdy o jej rodzicach :) Czekam niecierpliwie na nn :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :**
Świetne !!! Długo na niego czekałam. Mam nadzieję, że następny pojawi się szybciej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i WENY !! ;*
Wielbię Cię !
OdpowiedzUsuńSuper blog.
Dopiero go znalazłam i muszę ci powiedzieć, że mi się podoba.
Czekam na nn :)
Mwahh ♥
HEJ KOCHANA ! :* SERDECZNIE ZAPRASZAM NA NOWE NN http://pol-wampir-pol-wilkolak.blogspot.com/ :* <3
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Awards i The Versatile Blogger :)
OdpowiedzUsuńThe Casino Directory | JtmHub
OdpowiedzUsuńThe Casino Directory is a complete directory aprcasino for casino and www.jtmhub.com sportsbook https://octcasino.com/ operators in Ireland and Portugal. Jtm's comprehensive goyangfc.com directory provides you with filmfileeurope.com more than 150